Na wstępię chciałam podziękować wam za maile oraz zaproszenie na kawusie (jak tylko będę znów w pobliżu Włocławka dam znać) :) .Oto jestem, oczywiście z lekkim opoznieniem ale za to z duuuużą ilościa zdjęć.Zanim jednak do nich przejdziemy odpowiem na pytanie odnośnie pielęgnacji wlosów,które padało ostatnio kilka razy.Jak wspominałam z powodu stresów moje włosy zaczęly wypadać dosłownie garściami.Przerażona tym faktem postanowiłam szukać ratunku.Przekopując fora natrafiłam na wiele pozytywnych opinii na temat Vitapilu z formuła wzbogaconą o Biotynę.Niedawno skończyłam pierwsze opakowanie(60 tabletek),jestem w trakcie kolejnego i moje włosy rzeczywiście wypadają trochę mniej ale przede wszystkim zauważyłam wiele tzw "baby hair".Mam nadzieję,ze do lata przybędzie również troche więcej niż zwykle w długości. ;).Szampon i odżywka - odkąd stosuję keratynowe prostowanie włosów bez sls i sles.Wybrałam zestaw Kallos i jestem mu wierna od jakiegoś roku.Nie zapowiada sie na zmianę ;).Prostownica?? Jedynie do ulożenia "odgniotków pospaniowych" ;) ,po keratynie moje wlosy ukladaja sie bardzo dobrze,wiec nie mam potrzeby prostowania całości(posty o keratynowym prostowaniu znajdziecie w archiwum).Moja wielka miłością prostownicową jest FHI Platform.Nie jest tania(ok 500 zł) ale moim zdaniem warta swojej ceny,bo jesli rzeczywiści nie istnieją prostownice wogóle nie niszczące włosów to ta przynajmniej sprowadza ten proces do calkowitego minimum.Wczesniej byłam szcześliwa posiadaczka Babyliss Pro,która sluzyla mi długo i z czystym sumieniem moge polecic tę firmę,notkę porównawczą znajdziecie
tutaj .Jednak uwazam ,ze nie moze sie ona rownac z moja obecną.Poza tym nic specjalnego z wlosami nie robię.Dodam może jeszcze,ze calkowicie zrezygnowałam z farbowania,wiec kolor ,który aktualnie widzicie jest moim naturalnym;).Raczej niczego nie pominełam.Gdybyście jednak miały jakieś pytanka to zapraszam ;);*.
Ps.Zapomniałabym... ;), pytałyscie po poprzednim poście jak podobała mi sie praca niani.Podobała mi sie bardzo.Nauczyła mnie cierpliwości,zdyscyplinowania,odpowiedzialności i ujawniła olbrzymie pokłady instynktów, o których posiadanie prawdę mówiac kiedyś sie nie posadzałam ... ;P
Teraz przejdziemy do sedna czyli nowości;)
Jak to podczas zakupów online bywa... kozuszek z Bershki okazał sie niewypałem.... Dlaczego?Dlatego,ze ku mojemu wielkiemu zdziwieniu dosłownie sie sypał... po wyciagnieciu go z paczki wszedzie walały sie białe strzepy ... jak sie domyślacie zapewne, mimo wszystko go przymierzyłam :P... chyba nie muszę mówic jak wygladała moja czarna koszulka,gdy ów niewypał zdjęłam.Dodam tylko,ze już go nie mam... ;)
Niestety a może stety... kiedy zwracałam mój wspaniały kożuszek moim oczom ukazały sie te oto szpileczki....:P .Silnej woli brak... są moje ;D...
Na allegro zamówiłam wygodne i dość ciepłe spodnie do biegania na co dzień
Dostałam również dwie pary takich oto spodenek :)
Od dawna czaiłam sie na tzw mirror belt i mam :) generalnie jestem zadowolona.. jest jednak małe "ale"
jako,ze pasek ma tzw rozmiar uniwersalny.. okazało sie ,ze muszę nosić go blizej bioder... na talie okazał sie za duży ;/
NARESZCIE MOJA !!! :P
Jak wiecie ramoneski to mój nałóg .Na ten "okaz" polowałam od pół roku... niestety ciągle pojawiały sie rozmiary M i L natomiast XS brak.W koncu MAM !:D
Upolowałam dwa sweterki z H&M .Poniższy ala żakiet :) ... zakochałam sie w nim od pierwszego wejrzenia.Mięciutki,cieplutki <333 ohy i ahy
oraz krótszy o luznym kroju :P
Wyszperałam również kolejne body,tym razem z Asosa :) i jak zawsze w wypadku tej sieciówki nie zawiodłam sie jakością :)
Skrót włosowy
1.Maska kallos
2.Szampon Kallos
3.Tableteczki ;)
4.Miłość moja <3
Niedługo wracam ;*