Cześć kochane,postanowiłam do was napisać ale jakoś nie wiem nawet o czym.. .Moje życie przeszło w ostatnich kilku miesiącach o wiele wiekszy zwrot niż mogłam sie wogóle spodziewać.Z wojskiem jak wiecie nie wypaliło, na szczęście od razu udało mi sie znaleźć prace i to całkiem niezła.Mam nadzieje,ze wszystkie moje plany zawodowe tym razem będą szły po myśli.Jednak to nie był koniec zmian.Po ponad 2 latach rozstałam sie z chłopakiem.Niestety, nie miałam wyjścia, ponieważ okazał sie kimś zupelnie innym niż sądziłam.Próbowałam wiele razy ratować nasz związek ale w końcu coś we mnie pękło i stwierdziłam,ze nie pozostaje mi nic innego jak po prostu odejść.Choc teraz jest mi ciężko wiem,ze to jedyna słuszna decyzja jaką moglam w tej sytuacji podjąć.Mam nadzieje,że mimo kryzysu jaki panuje w moim zyciu osobistym i co za tym idzie na blogu,będziecie ze mną i poczekacie na lepsze czasy... ;)
na koniec wyjątkowo demotywator zamiast zdjęcia.
Silna babka więc dasz radę !:)
OdpowiedzUsuńPiszę to bo wiem co mówię,niedawno też musiałam zakończyć swój 2 letni związek z tego samego powodu co Ty.
Wszystkiego dobrego Ci życzę :*
Kochana wiem że będzie dobrze bo sama coś takiego już przeszłam!!! niedługo się obudzisz i znowu będziesz mega wesoła i uśmiechnięta :) będzie dobrze!!! ♥
OdpowiedzUsuńJestem pewna , ze sobie poradzisz, fajna , madra i sliczna dzieczyna jestes :)
OdpowiedzUsuńZycze zeby jak najszybciej sie ulozylo :*
Kochana dasz radę:) Jak wiesz jestem w podobnej sytuacji tylko że mi tak się wali wszystko od początku roku i dalej jest źle:/
OdpowiedzUsuńDasz radę, wierzę w Ciebie:)
raz jest dobrze a innym razem źle, takie jest życie:)
OdpowiedzUsuńJestes MEGA Kobieta. Dasz rade ze wszystkim!"))
OdpowiedzUsuńTo jest najgorsze... podajesz ręce, dajesz serce, dusze i zaufanie, a ktoś potrafi to jednym gestem/ruchem/słowem lub nawet kilkoma małymi "które komulują się w jedną dużą całość" zniszczyć wszystko, wiem, bo sama przechodzę/iłam to samo, i sama też chcę zakończyć Swój związek, mimo że 'On' obiecuje poprawe, ale po co ? historia się powtarza, straciłam chęci i siły na walkę i nawet wiarę że cokolwiek się zmieni, decyzja pozostaje do nas- do nas kobiet, radykalne zmiany głównie my podejmujemy. Facet to facet, jest ograniczony do słów, które często nie równoważą się z czynami. Pięknie potrafi być przez 5 minut, jak okłamie raz, to okłamie i drugi i trzeci, jak mu zależy to nie zostawi, jak kocha to poczeka, jak chce to potrafi. Wiesz nie znam Twojej sytuacji, to są inwidualne sprawy, ale dojdziesz do Siebie szybciej niż Ci się wydaje, głowa do góry, nie daj się. Bądź twarda i spełniaj się jak tylko możesz, "Każda walka ma swój koniec. czasami Ty tez musisz przestać walczyć. NIe z powodu dumy, lecz z szacunku do samej Siebie. niech teraz ktoś zawalczy o Ciebie. Przestań być dla kogoś, zacznij być dla Siebie! Doceń Siebie za to kim jesteś" ;* "Bądź z kimś, kto będzie dumny, że Ciebie ma" 'Jedynym złym krokiem jest ten nie zrobiony .. ' Fajnie, że masz prackę, a mężczyzn jest na pęczki - każdy facet 'to jeden ch*j, tylko opakowanie inne' nie martw się, nie ten to inny ;* Twoja połówka już Cie szuka, żeby Cie kochać pieścić i całować ! ;)) Miłość jest na dobre i na złe, zauroczenie i zakochanie, wyleczysz prędzej czy później ; kiss ;*
OdpowiedzUsuńchodź na szafa.pl ..
OdpowiedzUsuńto smutne, jeżeli okazuje się, że osoba, którą kochamy jest inna, niż sądziliśmy na początku. gorsze jest jeżeli ta osoba zmieniła się z biegiem czasu, niż gdy to my mieliśmy zaburzony obraz tej osoby. mam nadzieję, że twój były zrozumie, że stracił cudowną osobę jaką ty jesteś. wierzę, że podjełaś słuszną i ostateczną decyzję oraz, że nie miałaś innego wyjścia. pamiętaj po burzy zawsze wychodzi słońce! a ty na pewno spotkasz na swojej drodze kogoś równie wartościowego jak ty ;* trzymaj się Kochana ;* i sama zobacz - twoje plany zawodowe nie wypaliły, ale udało ci się znaleźć dobrze płatną pracę ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, będę czekać na następny post :) :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana!
OdpowiedzUsuńJestem w podobnej sytuacji :( trzymam za Ciebie kciuki i gratuluję zrobienia kroku w przód!
OdpowiedzUsuńKochana głowa do góry i oby do przodu :) jesteś mądrą dziewczyną i wszystko z czasem się ułoży :)
OdpowiedzUsuńrozstania są bolesne niestety, ale na pewno się wszystko ułoży :)
OdpowiedzUsuńI miałaś całkowitą racje. Tkwienie w związku, w którym jest się jedyną osobą walczącą o uczucie jest bez sensu. Mimo, że to cholernie boli podjęłaś dobrą decyzję. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierzę, że dasz radę. Głowa do góry! A chłopak.. no cóż. Otworzy pewnie oczy kiedy będzie za późno, a Ty wtedy pokażesz mu co stracił i czego już nie odzyska. Po burzy zawsze wschodzi słońce, więc pamiętaj. Uśmiech, pozytywne myślenie i idź przed siebie :) A my tu będziemy Cię wspierać z całego serca :) buziaki ;*
OdpowiedzUsuńNie znam Ciebie ale myślę, że jesteś naprawdę fajną i poukładaną dziewczyną. Dobrze mieć cele i wymagania wobec życia. Będę trzymać za Ciebie kciuki. ;) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja po ponad 8 latach się rozstalam z kims kogo nadal kocham, ale cóż może znowu bedzie razem.
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu tego posta od razu przypomniał mi się pewien cytat, który zawsze dodaje mi siły: 'tylko słaby i niemądry mówi, że nie może znieść tego, co los każe mu znieść' ... będzie dobrze;)
OdpowiedzUsuńA gdzie teraz pracujesz? lepsza praca niż ta w sklepie? kiss ;*
OdpowiedzUsuńO wiele lepsza ;) byleby tylko wszystko wypaliło nie chcę narazie zapeszać :P
Usuńkochana trzymam kciuki za to byś dała sobie rade z tym wszystkim , bo jesteś silna kobietka i zasługujesz na wszystko co najlepsze ! Jeśli podjęłaś tak trudną decyzje to zapewne była ona słuszna, czasem lepiej odejść niż dusić się z związku( też kiedys podjęłam tak trudną decyzje i w moim przypadku okazała się ona najlepsza) ...:( trzymaj się jestem z tobą (mentalnie rzecz jasna) buziak
OdpowiedzUsuńTeż niedawno rozstałam się z chłopakiem z którym byłam prawie trzy lata. Też wiele razy ja się starałam, przeważnie za Nas oboje... Trzymaj się! Damy radę :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)! Ty tez!
UsuńTrzymaj się! :)
OdpowiedzUsuńja rozstałam się po 4 latach i nie żałuję tej decyzji, było ciężko, ale teraz mam u swojego boku naprawdę wartościowego człowieka, który jest moim przyjacielem i mężczyzną w jednym, a to piękne ;-)
OdpowiedzUsuńgłowa od góry kochana, cycki do przodu :-*
!
Na pewno będzie ci teraz znacznie lepiej :) Bo nie można się od kogoś uzależniać :)
OdpowiedzUsuńwiem,że Ci ciężko ,ale jesteś tak inteligentną i śliczną dziewczyną ,że to on powinien żałować ,że stracił kogoś takiego...
OdpowiedzUsuńpewnego dnia obudzisz się i nie będziesz żałowała... tylko dziekowała Bogu ,ze podjełaś taką decyzje... ;* trzymaj się ślicznoto!
M.
Dziekuje;*!:)
UsuńCzasem już tak jest, że to, co wydawało się być pewne i najważniejsze strasznie zawodzi... ale trzeba iśc dalej bez oglądania się za siebie :)
OdpowiedzUsuń